...
  • 2025-08-21

Retro konsolki na dobre zadomowiły się na rynku. Jako że jestem ich wielkim fanem postanowiłem wziąć na warsztat nową budżetową propozycję od Anbernica — Anbernic RG 34XX SP. Jak wypadł? Zapraszam do tekstu!

Słowem wstępu

Anbernic RG 34XXSP Zestaw

Anbernic, choć stosunkowo nowym producentem na rynku jest, to zdążył zaskarbić sobie już uznanie wielu fanów retro grania. Głównie za sprawą wysokiego stosunku ceny do jakości oraz bardzo szerokiego asortymentu na każdą kieszeń i niemal każde wymagania. Tak więc od wydajnych urządzeń z systemem Android, po tańsze propozycje oparte o Linuxa. Co więcej, urządzenia tej firmy są dostępne oficjalnie na naszym rynku, co jeszcze bardziej podnosi ich atrakcyjność, wciąż są bowiem osoby, które unikają jak ognia zakupów z chin 😉

Anbernic RG 34XXSP, czyli bohater dzisiejszej recenzji to przedstawiciel niższej półki cenowej. Trafi więc w gust tych, którzy nie mogą sobie pozwolić na droższy sprzęt lub po prostu nie potrzebują nic wydajniejszego. Zresztą cena, choć niska to nie neguje, że konsolka oferuje po prostu całkiem dużo. Około 30 emulatorów, możliwość streamowania gier z komputera, a także wszelkie opcje multimedialne są tutaj obecne. Każdy więc znajdzie coś dla siebie.

Wyświetlacz:IPS, 3,4′, OCA, 720 × 480
SoC:Allwinner H700, 4 × 1,5 GHz, 64 bit
GPU:Mali G31 MP2
RAM:2GB LPDDR4x
ROM:MicroSD 64GB (System) + MicroSD (pamięć zewnętrzna)
System:Linux 64 bit
Łączność:USB-C, Mini HDMI, Bluetooth 4.2, WiFi 5GHz
Bateria:Li-Po 3300 mAh
Wyposażenie:Przewód USB-C > USB-A, szkło hartowane na wyświetlacz, instrukcja obsługi
Cena:66,99 $ (strona producenta) / ~ 340 złotych (Aliexpress)
Specyfikacja Anbernic RG 34XXSP

Aspekty techniczne

Blok ten podzielę na kilka akapitów. W końcu łatwiej będzie mi się odnieść kolejno do poszczególnych elementów. No i to konsola, nieco bardziej złożone urządzenie niżeli klawiatura czy słuchawki, które goszczę najczęściej 😉

Wykonanie oraz przyciski

Anbernic RG 34XXSP Zbliżenie

Anbernic RG 34XXSP wykonany jest w całości tworzywa sztucznego. Nie jest to dla nikogo raczej żadnym zaskoczeniem. Całość sprawia jednak przyzwoite wrażenie, spasowanie stoi na odpowiednim poziomie, a konsolę dobrze trzyma się w dłoniach. Producent zadbał nawet o małe gumowe “bumpery” mające za zadanie zabezpieczyć wyświetlacz przy zamykaniu klapki. A skoro już o tym mowa to zawiasy także nie budzą zastrzeżeń. Ich działanie jest satysfakcjonujące, choć wyświetlacz można zablokować tylko w jednej pozycji, czyli w pełni otwartej. Konsola wygasza się automatycznie po zamknięciu klapki oraz wznawia pracę po jej otwarciu.

Anbernic RG 34XXSP Góra

Pozytywnie zaskakują także przyciski. Ich skok jest odpowiedni, nie za głęboki, ale i nie za płytki. Działają cicho i są przyjemne z wyczuwalnym momentem aktywacji. Nie ma efektu klasycznej tanizny i bliżej temu do przyzwoitych padów. Ich wielkość również jest odpowiednia nawet dla osób o masywniejszych palcach. Analogi mimo niedużej wielkości są poprawne, nie wychylają się one szczególnie daleko, ale gabaryty konsoli i tak nie pozwoliłyby na wiele więcej. Ich umiejscowienie do ideałów również nie należy, ale klasa i zastosowanie konsoli wskazuje jasno, że raczej nie będą aż tak często wykorzystywane. Co ciekawe klikają.

Anbernic RG 34XXSP Prawy Bok

Wyświetlacz

Anbernic RG 34 XXSP Wyświetlacz

Panel IPS obecny w Anbernic RG 34XXSP bardzo pozytywnie zaskakuje. Może i rozdzielczość nie robi wrażenia, ale przy tak małej przekątnej i tak jest on niezwykle ostry. Kolory także prezentują się świetnie, są żywe i intensywne. Nie inaczej jest zresztą z kątami widzenia. Jak na IPSa przystało, jest doskonale i obraz nie ulega zniekształceniom, niezależnie z jakiej strony na niego patrzymy. Jasność można regulować w ustawieniach i ma aż 10 poziomów. Najwyższy poziom pozwala na granie na przykład w podróży, jadąc pociągiem/autobusem (światło padające na konsolę nie stanowi większego problemu), choć oczywiście nie wystarczy do grania w pełnym słońcu. Najniższy poziom zaś sprawdzi się w nocy.

System i emulacja

Konsola pracuje w oparciu o bliżej niekreśloną dystrybucję Linuxa. Ograniczono się tutaj wyłącznie do tego co najbardziej potrzebne. Wyszło to oczywiście konsoli na dobre, bo sam system jest lekki i wyjątkowo prosty w obsłudze mimo braku języka polskiego. System znajduje się na karcie pamięci, która jest integralną częścią konsoli. Bez obaw jednak nie jest to chiński szmelc, producentem karty pamięci jest Kioxia.

Oprogramowanie działa dość zwinnie i szybko. Posiada także całkiem spore możliwości personalizacji więc każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Zastrzeżenia mam jedynie do czasu potrzebnego na wyjście z gry do pulpitu głównego. Na ogół trwa to około 7-10 sekund. Niby nie jest to wiele, ale na dłuższą metę może irytować. Pod tym względem każda konsolka z pamięcią flash będzie wyraźnie szybsza.

Anbernic EG 34XXSP Emulacja

W systemie obecne są między innymi takie emulatory jak NES, SNES, Arcade, GBA, PS1 czy PSP, a także wiele innych starych konsol. Nie ma co skupiać się na kompletnych klasykach, wiadomo, że NES zwyczajnie działa nawet na kalkulatorze więc zadziała perfekcyjnie i tutaj. Pochylić warto się nad PS1 czy PSP, bo to najcięższe co tutaj się znajduje. W przypadku tej pierwszej — jest różnie. Trylogia Crasha Bandicoota działa stabilnie od początku do końca z drobnymi dropami klatek od czasu do czasu. Podobnie sprawa ma się z Gran Turismo. GTA II także działa bez zarzutu.

PSP to już nieco wyższa półka szczególnie na sprzęcie tej klasy. No i tutaj tak kolorowo nie jest. GTA Vice City Stories działa w około 30 FPS, ale z okazjonalnymi dropami do 15-25 FPS. W rozdzielczości 1 x PSP. NFS Pro Street działa dokładnie tak samo. Tyle że dropy są nawet częstsze. God of War Chains of Olympus działa dość podobnie, tyle że nieco stabilniej. Tak czy siak, o komfortowej rozgrywce trudno tutaj mówić.

Ciekawostką jest wbudowany sklep do pobierania romów. Wystarczy wcześniej połączyć konsolę do internetu i można działać. Należy mieć jednak na uwadze, że wymaga on ręcznego wyszukiwania romów po tytułach. Dalej jest to jednak spore ułatwienie dla użytkowników, którym nie po drodze z szukaniem w internecie 😉

Bateria oraz pozostałe elementy

Głośnik zaimplementowany w Anbernic RG 34XXSP to pojedynczy przetwornik. Jego jakość jest przeciętna, do ogrywania gier retro wystarczy, jeśli jednak zdecydujemy się odtworzyć film lub audio to wychodzą na wierzch jego skazy. Dźwięk jest spłaszczony i stłumiony bez wyrazu czy dynamiki. Głośność jest za to poprawna, ścieżkę z gier słychać wyraźnie nawet przy nieco większym hałasie otoczenia.

Ogniwo litowo-polimerowe obecne w konsoli według producenta powinno wystarczyć na około 6 godzin gry. W rzeczywistości jednak wszystko zależy od wielu czynników takich jak jasność, ciężkość emulowanej konsoli czy wykorzystywanie WiFi, czy bluetooth. Grając w NESy czy inne lekkie gry na około połowie jasności ekranu przy połączeniu WiFi udało mi się spokojnie przekroczyć 5,5 godziny, grania co jest dobrym wynikiem. Przy graniu w tytuły obecne z PS1 czas ten spadł do nieco ponad 4 godzin. Także tutaj nie mogę się do niczego przyczepić, wynik jest w porządku.

Bluetooth w Anbernic RG 34XXSP pozwala na podłączenie różnych urządzeń. Sprawdziłem pada 8bitdo Ultimate 2C, który bez problemu się sparował i można było z niego od razu korzystać bez konieczności konfiguracji. Problem okazał się za to z urządzeniami audio. Próbowałem podłączyć głośnik Snab JB-21 oraz słuchawki Logitech G522. W obu przypadkach konsola poprawnie widziała urządzenia, po kliknięciu teoretycznie się z nimi połączyła, jednak urządzenia sygnalizowały brak połączenia.

USB-C według zapewnień producenta (a nawet oznaczeń na samej konsoli) wspiera OTG. Nie udało mi się jednak zmusić konsoli do uruchomienia ani pendrive, ani zewnętrznego dysku SSD. Próbowałem w różnych systemach plików, w każdym przypadku konsola nie reagowała na podłączone urządzenie. Sprawdziłem także, pada podłączonego nadajnikiem USB. Choć sam nadajnik zareagował i połączył się z padem, to konsola na pada, nie reagowała. Co ciekawe port ten podaje zasilanie na podłączone urządzenie.

Konkluzja

Anbernic RG 34XXSP to doskonały towarzysz w podróży. Zajmuje bardzo niewiele miejsca, więc zmieści się w kieszeni czy plecaku. Wydajność pozwala na rozgrywkę w starsze emulatory jak Arcade, NES, sNES czy nawet PS1. Baza gier jest więc ogromna. Bardzo dobry jak na klasę sprzętu wyświetlacz, przyzwoicie działający system czy bateria, która pozwala na kilka godzin grania to zdecydowane atuty tego modelu. Jeśli więc poszukujesz małego i taniego towarzysza podróży, interesują Cię wyłącznie starsze konsole nie dalej niż do PS1 to Anbernic RG 34XXSP jest doskonałym wyborem, który powinieneś wziąć pod uwagę.

Podsumowanie

Bohater dzisiejszej recenzji, choć nie zaskoczy olbrzymią wydajnością, nie zdoła emulować switcha czy PS2 to jest idealnym wyborem dla osób, dla których liczą się wyłącznie absolutne klasyki. Wisienką na torcie jest bateria i rozmiary, które pozwolą wrzucić konsolkę do kieszeni i nie będzie ona przeszkadzać. Za nieco ponad 3 stówki uznaję ją za jeden z najlepszych wyborów, szczególnie dla fanów starego Gameboya SP.
4.7
Zalety
  • Wykonanie
  • Wibracje
  • Odpowiednia wydajność do klasycznych gier z PS1 i niżej
  • Dobra wydajność akumulatora
  • Przyzwoity soft
  • Wyświetlacz
  • Jakość przycisków
Wady
  • Czas wyjścia z gier może na dłuższą metę irytować
  • Przeciętny głośnik, który nadaje się wyłącznie do retro grania

Ciekawy świata i nowych technologii. Lubi testować elektronikę użytkową, wszelkie gadżety i oczywiście audio, bo muzyka to nie tylko pasja, ale i styl życia. ;)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *