Argon Audio to producent, który na naszym rynku nie jest przesadnie popularny. Ich oferta wydała się jednak na tyle ciekawa, że postanowiłem rzucić okiem, w ten sposób zdecydowałem się na zakup Argon Audio Fenris A5. Jak wypadły? Zapraszam do tekstu!
Słowem wstępu
Kolumny aktywne to sprzęt, który ma zarówno zwolenników jak i przeciwników. Jedni stawiają na klasyczne połączenie wzmacniacza stereo oraz kolumn, dla innych zaś oszczędność miejsca jest argumentem przemawiającym za zakupem aktywnego zestawu stereo. Nie będę tutaj dywagował, co jest lepsze, wszak wybór jest kwestią dyskusyjną i zależną od osobistych preferencji, a nie o to chodzi w tym tekście. Poruszyć chcę temat aktywnych kolumn, bowiem w moje ręce wpadły Argon Audio Fenris A5, czyli jeden z tańszych zestawów duńskiego producenta.
Jednak określenie “tańszych” może być tutaj nieco niedoszacowane, bowiem cena tego modelu wynosi trochę ponad 1700 złotych. Dużo? Mało? To oczywiście zależy od osobistych możliwości finansowych każdego z osobna oraz potrzeb. Ja chciałbym się skupić na tym czy ów zestaw faktycznie jest wart swojej ceny. Nie będzie to jednak klasyczny test, a raczej odczucia po kilku miesiącach codziennego użytkowania. Co więc ma do zaoferowania owy produkt i czy jest wart zakupu? Na te pytania postaram się odpowiedzieć w dzisiejszym tekście.
Moc wyjściowa (RMS) | 150 W (2 × 50 W + 2 × 25 W) |
Pasmo przenoszenia | 47 Hz – 22 kHz |
Przetworniki wysoko-tonowe | 0,75 cala |
Przetworniki nisko/średnio-tonowe | 5,25 cala |
Możliwości połączeń | AUX (RCA), Phono (RCA), Bluetooth 5.0, HDMI Arc, Pre-Out (wyjście RCA), optyczne (24 bit/48 kHz) |
Wymiary | 17 cm x 28 cm x 22 cm |
Waga | 7,2 kg (zestaw) |
Zestaw | Przewód głośnikowy 3 m, pilot, przewód zasilający, maskownice magnetyczne, filcowe podkładki |
Cena | 1798 złotych (para) |
Wykonanie, konstrukcja oraz design
Producent postawił na klasyczne wykończenie kolumn. Nie ma tutaj wodotrysków, dziwnych kształtów (i dobrze). Obudowy wykonano z MDFu oklejonego czarną okleiną (choć występują także inne wersje kolorystyczne, do wyboru). Maskownice zaś wykorzystują drewno i estetyczną i akustycznie neutralną tkaninę. Są one montowane magnetycznie, więc jest to rozwiązanie proste i dobrze się prezentuje, bowiem bez maskownic nie pozostają żadne otwory czy odstające elementy na frontach kolumn.
Spasowanie poszczególnych elementów stoi na wysokim poziomie, całość jest wykonana dokładnie. Widać, że kolumny Argon Audio Fenris A5 nie są produktem tanim. Co ciekawe główną kolumną, w której umieszczona została elektronika, jest ta lewa, co jest dosyć rzadko spotykane. Pilot to klasyczne rozwiązanie, za jego pomocą możliwa jest regulacja głośności, zmiana źródła czy włączanie i wyłączanie kolumn.
Panel tylny kolumny głównej zawiera wszelkie wyjścia/wejścia. Jest on oczywiście metalowy, obecną są tam najpopularniejsze złącza, jakich można oczekiwać od tego typu sprzętu. Od HDMI Arc, aż po przedwzmacniacz gramofonowy co nie jest znów aż tak często spotykane w aktywnych kolumnach. Przykładowo Teufel Ultima 25 Activ, które recenzowałem jakiś czas temu, choć rozbudowane to nie mogły się pochwalić taką funkcjonalnością. Na froncie zaś znalazło się miejsce na diodę IR oraz podświetlenie, którego kolor sugeruje aktywne źródło. Przy czym warto wspomnieć, że LED ten jest bardzo jasny i bywa uciążliwy.
Podsumowując jednak Argon Audio Fenris A5 to kolumny o do bólu klasycznym designie i solidnej jakości wykonania. Oczywiście ich klasycyzm nie jest w żaden sposób wadą. Wręcz przeciwnie, osobiście jestem zwolennikiem standardowych rozwiązań, z tego też powodu recenzowane dziś kolumny doskonale wpasowują się w mój gust. Aczkolwiek jak wiadomo, o gustach się nie dyskutuje.
Funkcjonalność Argon Audio Fenris A5
Kolumny te nie są może tak bogato wyposażone jak wspomniany wcześniej model od Teufel, ale nie mają też żadnego powodu do wstydu. Producent zadbał o wszystko, co może być potrzebne do wykorzystania kolumn w domowym zaciszu. Nie ma tutaj co prawda radia czy DACa USB, jednak pakiet możliwości powinien zadowolić większość typowych użytkowników.
W ten sposób do dyspozycji oddane zostało wejście RCA analogowe, czyli klasyka gatunku. Obecny jest także pre out, do którego możliwe jest podłączenie na przykład subwoofera aktywnego. Jak już wspominałem wcześniej, nie zabrakło także przedwzmacniacza gramofonowego, więc trafią one w gust fanów czarnego krążka.
Wejście HDMI Arc czy złącze optyczne idealnie sprawdzi się do podłączenia zestawu do telewizora lub innego urządzenia domowego jak odtwarzacze DVD/blueray. Na wyposażeniu znalazło się także łącze bluetooth, jest to już chyba standard w obecnych czasach. Kiepsko jednak, że producent nie zdecydował się na umieszczenie lepszego kodeka, SBC przy tej klasie sprzętu to jednak za mało. Niemniej jednak zasięg i jakość jest w porządku, połączenie jest stabilne i nie zrywa, nawet będąc w innym pokoju niżeli same kolumny.
Co ciekawe nie zdecydowano się tutaj na implementację equalizera. Nie ma więc możliwości regulacji tonów wysokich/niskich ani zmiany w żaden sposób efektów dźwiękowych. Może to być dla niektórych wadą, jednak są konsumenci, którzy preferują dostosowanie brzmienia do własnego gustu. Tutaj zostaje jedynie manipulacja u źródła, o ile umożliwia ono taką funkcjonalność.
Brzmienie
Myślę, że na wstępie warto sobie coś wyjaśnić. Opis brzmienia to moje osobiste odczucia z codziennego użytkowania zestawu Argon Audio Fenris A5. Odsłuch dokonywałem na biurku, ustawione około 30 cm od ściany. Połączone analogowo z DACiem S.M.S.L D12, który zaś podłączony został do komputera stacjonarnego.
Pomimo stosunkowo niewielkich rozmiarów kolumny zaskakują niezwykle “masywnym” i dynamicznym brzmieniem. Dołu jest tutaj sporo, do tego zestaw potrafi dość nisko zejść. Bas jest mięsisty, co spodoba się fanom muzyki elektronicznej czy wszelkiej maści hip hopu. Oczywiście pomimo swojej potęgi nie koliduje on z innymi pasmami, bowiem separacja stoi na wysokim poziomie. Nie brakuje tutaj średnicy ani także góry, która jest wyraźna, klarowna, ale nie męcząca. Całość jest ocieplona, jednak bez efektu spłaszczenia. Producent wyraźnie podkreślił, co chciał osiągnąć.
Brzmienie zaskakuje, szczególnie że nawet znacznie większe Teufel Ultima 25 Activ, które gościłem niedawno, nie oferowały tak masywnego i mocnego brzmienia. Skuteczność pozwala na nagłośnienie nawet stosunkowo dużego pomieszczenia (około 30 m/2) bez strat w jakości co jest nie lada wyzwaniem przy takich rozmiarach samych kolumn.
Zbierając jednak do kupy całość. Argon Audio Fenris A5 to kolumny o niezwykle uniwersalnym brzmieniu ze sporą ilością mięsistego basu, ale także detalu przy zachowaniu przyjemnego dla ucha ocieplonego charakteru. Niezależnie czy gustujesz w muzyce elektronicznej, hip hopowej czy też metalowej/rockowej recenzowany zestaw, powinien sprostać Twoim oczekiwaniom i zapewnić bogate i satysfakcjonujące brzmienie.
Konkluzja
Zestaw, który goszczę dziś to sprzęt o klasycznym designie, bardzo uniwersalnym brzmieniu, bardzo dobrej jakości wykonania i to w połączeniu ze współczesnymi technologiami takimi jak HDMI Arc, Bluetooth oraz wieloma innymi. Co warto wspomnieć to wszystko w kompaktowych rozmiarach, które wpasują się nawet w mniejsze pomieszczenia. Nie są one co prawda doskonałe, cena może się wydawać zaporowa, bowiem wynosi około 1800 złotych, ponadto producent poskąpił na kodeku dla bluetooth korzystając z archaicznego już SBC. W tej sytuacji z pewnością znajdzie się kilka modeli, które mogą rywalizować z Argon Audio Fenris A5, jednak żadne z nich nie mogą konkurować pod względem stosunku brzmienia do rozmiarów. Z tego też powodu bohater dzisiejszej recenzji jest w moich oczach wart rozważenia.
Podsumowanie
Argon Audio Fenris A5 to kolumny przede wszystkim o bardzo kompaktowych rozmiarach oferujących wszelkie współczesne technologie wykorzystywanie obecnie przy sprzęcie audio. Na uwagę zasługuje niezwykle dynamiczne i masywne brzmienie, co jak na ten rozmiar jest godne podziwu. Jednak wspomnieć należy o kiepskim kodeku bluetooth czy dość zaporowej cenie wynoszącej prawie 1800 złotych. Jeśli jednak nie są to elementy, które mogą Cię odstraszyć, to jestem w stanie ten model uznać za wart rozważenia.Argon Audio Fenris A5 to kolumny przede wszystkim o bardzo kompaktowych rozmiarach oferujących wszelkie współczesne technologie wykorzystywanie obecnie przy sprzęcie audio. Na uwagę zasługuje niezwykle dynamiczne i masywne brzmienie, co jak na ten rozmiar jest godne podziwu. Jednak wspomnieć należy o kiepskim kodeku bluetooth czy dość zaporowej cenie wynoszącej prawie 1800 złotych. Jeśli jednak nie są to elementy, które mogą Cię odstraszyć, to jestem w stanie ten model uznać za wart rozważenia.
Zalety
- Przedwzmacniacz gramofonowy
- Uniwersalne i dynamiczne brzmienie
- Wszelkie współczesne rodzaje połączeń
- Kompaktowe rozmiary
- Magnetyczne maskownice
- Klasyczny design
Wady
- Brak możliwości dostosowania brzmienia
- Kodek SBC dla bluetooth
- Dość wysoka cena
Brak Komentarzy