Apple ma w zwyczaju testować wiele prototypów telefonów przed oficjalną premierą. Wyjątkiem nie jest tutaj iPhone 16 Pro i iPhone 16 Pro Max. Jeden z tipsterów pochwalił się, że z jego nieoficjalnych źródeł wynika, iż Apple rozważa stworzenie wyspy aparatów w kształcie trójkąta.
Nowe telefony zbyt nudne? Apple, Wasza kolej
Jedną z najbardziej absurdalnych koncepcji, jakie rzekomo są rozważane przez projektantów przy tworzeniu najnowszych modeli telefonów jest trójkątna wyspa aparatów. Jej wygląd przypomina bardziej maszynkę do golenia, niż wyspę aparatów, do której przyzwyczaiło nas Apple, czy inni producenci telefonów.
Według doniesień użytkownika Majin Bu, taki układ kamery może dawać pewny określony cel, który w przyszłości pozwoli na ułatwienie dalszego rozwoju technologii aparatów. Według autora, projektanci Apple mogą podążać tą ścieżką, gdyż to pozwoli firmie dodać większą ilość kamer w nadchodzących generacjach telefonów. W grę wchodzą również czujniki o większym rozmiarze w stosunku do poprzedników.
Aparaty w iPhone 16
iPhone 16 Pro Max będzie lepszy w stosunku do obecnego flagowca w kategorii głównych aparatów. Nadchodzący flagowiec ma podobno posiadać nadchodzące sensory fotograficzne Exmor IMX903 firmy Sony. Jeśli chodzi natomiast o rozdzielczość, to ta ma pozostać na poziomie 48 MP
Czy Apple wypuści iPhone’a z trójkątną wyspą aparatów?
Apple od wielu lat znane jest z testowania wielu możliwości przed oficjalną premierą swoich produktów, a omawiana koncepcja jest jedną z wielu. Projektanci biorą pod uwagę wiele możliwości i analizują ich poszczególne wady i zalety. Z tego też powodu podchodziłbym do tej informacji bardzo ostrożnie i nie brał jej za pewnik. Najprawdopodobniej Apple porzuci ten pomysł i zaprezentuje światu zupełnie inną koncepcję.
Źródło: Majin Bu
Brak Komentarzy