AMD RDNA 4 na horyzoncie — RX 8800 XT ze znaczącym wzrostem wydajności ray tracingu

Według najnowszych doniesień od wiarygodnego informatora z forum Chiphell, czyli zhangzhonghao, AMD intensywnie pracuje nad swoją nową generacją kart graficznych. Flagowy model RX 8800 XT ma wejść do masowej produkcji już w połowie grudnia tego roku, co potwierdza planowaną premierę w pierwszym kwartale 2025 roku. Oficjalna prezentacja ma odbyć się podczas targów CES 2025. Warto zauważyć, że informator ten ma na swoim koncie trafne przewidywania, między innymi odnośnie dat premiery procesorów Ryzen 9800X3D, co dodaje wiarygodności jego najnowszym doniesieniom.

Energooszczędność przede wszystkim

Co ciekawe, w kalkulatorze poboru mocy firmy Seasonic pojawiły się już pierwsze wzmianki o nowym flagowcu AMD. Według tych informacji RX 8800 XT ma charakteryzować się TDP na poziomie 220 W, choć sama nazwa modelu nie jest jeszcze oficjalnie potwierdzona przez producenta. Jest to szczególnie interesujące, biorąc pod uwagę, że karta ma zużywać około 25% mniej energii niż obecny flagowiec AMD, RX 7900 XTX. W praktyce może oznaczać to szacowany pobór mocy na poziomie 250-270W, co stawia ją w tej samej kategorii co RTX 4070 Ti. To znaczące osiągnięcie, szczególnie biorąc pod uwagę deklarowaną wydajność.

Wydajność i krótka specyfikacja RX 8800 XT

Najbardziej imponujące są doniesienia o wydajności nowej flagowej karty czerwonych. RX 8800 XT ma oferować aż o 45% lepszą wydajność w Ray Tracingu w porównaniu do poprzedniej generacji, co zostało potwierdzone między innymi w grze Resident Evil 4 Remake. To nie wszystko — karta ma doganiać wydajnością modele konkurencji takie jak RTX 4080 i 4080 SUPER. Pod względem specyfikacji technicznej, nowy Radeon ma być wyposażony w 64 jednostki obliczeniowe, co przekładać miałoby się na około 4096 rdzeni, choć jest to jeszcze informacja niepotwierdzona. Model oparty na architekturze GFX1201 ma dysponować 16 GB pamięci, co powinno zapewnić odpowiednią wydajność w wymagających tytułach oraz w wyższych rozdzielczościach.

Na stronie Techpowerup dla przykładu opublikowano wpis z ukazaną dokładniejszą specyfikacją RX 8800 XT i wygląda ona ciut inaczej, także pozostaje jeszcze poczekać trochę czasu, aby dokładnie móc określić wyposażenie techniczne nowego flagowego modelu GPU od czerwonych.

Technologie i innowacje

AMD wyraźnie stawia na rozwój technologii ray tracingu i sztucznej inteligencji w swojej nowej architekturze RDNA 4, co widać po znaczących usprawnieniach w tych obszarach. Warto zauważyć, że podobne rozwiązania technologiczne są już wykorzystywane w konsoli PlayStation 5, co może świadczyć o dojrzałości tych technologii. Jak w końcu wiadomo, to właśnie czerwoni dostarczają podzespoły do konsol Sony, gdzie w PlayStation 5 Pro pojawiły się nowe technologie, o czym pisaliśmy tutaj. Firma skupia się nie tylko na surowej wydajności, ale także na efektywności energetycznej i zaawansowanych funkcjach, które mogą przyciągnąć zarówno graczy, jak i twórców treści.

Cena i pozycjonowanie na rynku

Szczególnie interesująca wydaje się potencjalna cena karty. Społeczność spodziewa się, że RX 8800 XT będzie celować w segment mainstream z ceną około 500 dolarów, co przy oferowanej wydajności może okazać się bardzo konkurencyjną propozycją. Taka strategia cenowa mogłaby znacząco wpłynąć na rynek kart graficznych, szczególnie w kontekście konkurencji z nadchodzącą serią RTX 50 od NVIDIA. Wszystko wskazuje na to, że początek 2025 roku będzie bardzo emocjonujący dla entuzjastów kart graficznych, a AMD może znacząco namieszać na rynku dzięki swojemu nowemu flagowcowi.

A na koniec po krótce jeśli ktoś zastanawia się, dlaczego model RX 8800 XT jest nazywany mainstreamowym, skoro w poprzedniej generacji najwyższy model posiadał nomenklaturę 7900 XTX. W obecnej generacji kart graficznych czerwoni postanowili zrezygnować z wysokiego high-end’u. Przy obecnej konkurencji między Intelem, AMD a NVIDIA, segment najdroższych i najwydajniejszych kart graficznych został kompletnie oddany zielonym. Więcej o tym można dowiedzieć się tutaj.

Czytaj także: Masz mniej niż 16 lat? Nie skorzystasz z mediów społecznościowych w Australii