Czym jest Starship?
Rakieta, która w ostatnim czasie coraz bardziej przykuwa uwagę, jest dla Elona Muska kluczowym środkiem, aby uczynić ludzkość gatunkiem zdolnym do życia na wielu planetach. Miliarder postawił sobie za cel ocalenie ludzkości przed możliwą zagładą, umożliwiając jej zamieszkanie sąsiednich planet układu słonecznego. Starship ma być narzędziem pozwalającym zrealizować tę wizję. Do tej pory statek kosmiczny wzniósł się w powietrze aż pięciokrotnie. Każdy kolejny start był ogromnym sukcesem i przybliżał SpaceX do stworzenia ze Starshipa w pełni operacyjnej rakiety.
Szósty lot Starshipa – jakie były założenia?
W inżynierii rakietowej postęp mierzy się poprzez przekraczanie dotychczasowych osiągnięć. Podczas ostatniego, w pełni udanego lotu, zespołowi udało się przeprowadzić kompletną sekwencję startową, zapewnić bezpieczny powrót pierwszego stopnia oraz przechwycić go za pomocą systemu Mechazilla. Warto zaznaczyć, że pierwszy stopień rakiety osiąga wysokość porównywalną z 21-piętrowym budynkiem. Drugi stopień, określany jako Ship, wykonał zaplanowaną fazę orbitalną trwającą kilkadziesiąt minut, po czym precyzyjnie wodował w wyznaczonym sektorze Oceanu Indyjskiego.
Szósty lot zakładał podobny profil misji, wprowadzając jednak istotne modyfikacje: test ponownego zapłonu silnika w próżni kosmicznej oraz implementację bardziej dynamicznego profilu hamowania aerodynamicznego podczas powrotu w atmosferę.
Jak przebiegł szósty lot Starshipa?
Super Heavy
Start i oddzielenie się obu części rakiety przebiegły bez zarzutu, co potwierdza, że te kluczowe etapy misji są już dobrze opanowane. Zespół czekał na zgodę na złapanie pierwszego stopnia przez Mechazillę, jednak w przeciwieństwie do poprzedniego lotu, stan techniczny Super Heavy nie pozwalał na wykonanie tego manewru. W rezultacie komputer pokładowy skierował pierwszy stopień w stronę Zatoki Meksykańskiej. Booster zmniejszył prędkość do około 1000 km/h, uruchomił trzy z 33 silników Raptor i wykonał łagodne lądowanie na wodzie, po czym przewrócił się i zatonął.
Ship
Górny stopień kontynuował misję zgodnie z planem, osiągając prędkość przekraczającą 26 000 km/h oraz apogeum powyżej 150 km. Test ponownego zapłonu silnika w przestrzeni kosmicznej zakończył się pełnym sukcesem.
Ponowne wejście w atmosferę
W tej misji SpaceX zdecydował się na przeprowadzenie bardziej wymagających testów wytrzymałościowych. Usunięto około 1000 płytek termicznych w okolicy powierzchni sterowych, aby zbadać zachowanie konstrukcji w miejscach przyszłego montażu mechanizmów przechwytujących. Zaimplementowano również bardziej agresywny profil wejścia w atmosferę, generując znacznie wyższe obciążenia termiczne. Pomimo ekstremalnych warunków, Ship pomyślnie przeszedł fazę hamowania atmosferycznego i wykonał precyzyjne wodowanie.
Łapanie Super Heavy podczas lotu piątego.
Sukces, czy absolutna porażka?
Choć nie powtórzono pełnego sukcesu poprzedniej misji ze względu na brak przechwycenia pierwszego stopnia, lot przyniósł szereg istotnych osiągnięć. Szczególnie znaczący był udany test ponownego zapłonu silnika w przestrzeni kosmicznej oraz przetrwanie przez drugi stopień bardziej wymagającego profilu powrotu atmosferycznego. Misję można zatem uznać za częściowy sukces, dostarczający cennych danych do dalszego rozwoju programu.
Brak Komentarzy