Na pewno wielu z was choć raz zastanawiało się, jak będzie wyglądał wymarzony zestaw komputerowy jeszcze przed jego zakupem. Niestety, większość zdjęć dostępnych w sieci nie uwzględnia wszystkich wybranych przez was podzespołów, a do tego nie daje możliwości obejrzenia ich z różnych perspektyw czy z włączonym podświetleniem RGB. Właśnie tutaj z pomocą przychodzi dość sprawnie rozwijająca się platforma BuildCores – narzędzie online, które pozwala w łatwy sposób wizualizować swój przyszły komputer.
Czym dokładnie jest ta aplikacja? W uproszczeniu można powiedzieć, że to przeglądarkowa wersja gry PC Building Simulator, tyle że uproszczona pod względem graficznym, ale za to wzbogacona o kilka bardzo przydatnych funkcji. Brzmi ciekawie? Zapraszam was na krótki artykuł poświęcony BuildCores – narzędziu, które może odmienić sposób, w jaki planujecie swój zestaw komputerowy.
Podzespoły? A 500+
Obecnie mamy do dyspozycji stosunkowo niewielką bazę danych, zawierającą nieco ponad 500 modeli 3D – głównie najpopularniejszych kart graficznych, płyt głównych oraz obudów. Na szczęście serwis jest stale rozwijany, a nowe modele 3D regularnie trafiają do katalogu, co pozwala coraz dokładniej odwzorować konfigurację komputera. W przypadku standardowych podzespołów, które nie są dostępne w formie modeli 3D, wciąż istnieje możliwość dodania ich do kreatora. Choć nie zobaczymy ich w wizualizacji 3D, nadal możemy sprawdzić ich kompatybilność, szacunkową wydajność oraz orientacyjne zużycie energii.
Po kliknięciu na dowolny podzespół możemy zobaczyć jego szczegółowe dane techniczne, model 3D (jeśli jest dostępny) oraz link do sklepu, w którym można go zakupić. Oczywiście, docelowy sklep zależy głównie od kraju wybranego przez użytkownika. Niestety, na chwilę obecną serwis obsługuje jedynie USA, Kanadę, Wielką Brytanię, Singapur, Niemcy oraz Włochy.
“Modelowanie 3D”
Samo „budowanie” zestawu komputerowego w kreatorze jest bardzo intuicyjne i nieskomplikowane. Wystarczy wybrać interesujący nas podzespół, a system automatycznie umieszcza go we właściwym miejscu wirtualnej konstrukcji. Proste, prawda? Dzięki temu nawet osoby bez doświadczenia mogą w łatwy sposób stworzyć własną konfigurację. Warto jednak zaznaczyć, że mamy do czynienia z mocno uproszczonym symulatorem – przypomina on bardziej wizualny kreator niż pełnoprawny symulator składania PC. Przewody, złącza czy bardziej zaawansowane aspekty montażu nie są w tym momencie w ogóle uwzględnione (choć warto wspomnieć, że według zapowiedzi okablowanie ma zostać dodane w jednej z przyszłych aktualizacji).
Na chwilę obecną jedynym elementem, na który użytkownik ma realny wpływ w zakresie rozmieszczenia komponentów, jest umiejscowienie wentylatorów w obudowie. Ciekawym dodatkiem jest możliwość podglądu iluminacji RGB wewnątrz obudowy. Do dyspozycji mamy kilka klasycznych efektów świetlnych, takich jak Static, Rainbow, Breath czy Wave. Choć paleta opcji nie jest zbyt rozbudowana, to w zupełności wystarcza, aby wstępnie ocenić, jak nasz przyszły komputer będzie się prezentował w ciemnym otoczeniu.
Benchmarki i “pomiary”
Na BuildCores dostępne są również orientacyjne wyniki benchmarków – zarówno z popularnego testu 3DMark Time Spy, jak i z wybranych gier w różnych rozdzielczościach. To świetne narzędzie, które pozwala użytkownikom wstępnie ocenić wydajność planowanego zestawu jeszcze przed jego złożeniem. Oczywiście warto mieć na uwadze, że są to wartości poglądowe, które mogą się różnić od rzeczywistych wyników. Niemniej jednak, w moim przypadku szacunkowe wyniki były zaskakująco zbliżone do tych, które uzyskałem na rzeczywistym sprzęcie.
Ostatnim elementem oferowanym przez BuildCores jest orientacyjny pomiar zapotrzebowania na moc całego zestawu. Działa on na podobnej zasadzie jak inne kalkulatory doboru zasilacza – podaje szacunkowe zużycie energii na podstawie wybranych komponentów. Trzeba jednak zaznaczyć, że dokładność tych obliczeń bywa mocno dyskusyjna. Rozbieżności potrafią być naprawdę duże, co sprawia, że uzyskane wyniki należy traktować z dużym przymrużeniem oka. Tak jak w przypadku wielu tego typu narzędzi, lepiej potraktować te dane jako ogólną wskazówkę niż twardą podstawę do wyboru zasilacza.
Aktualizacje i dalszy rozwój
Na szczęście twórcy BuildCores nieustannie rozwijają stronę, regularnie – co kilka tygodni – dostarczając nowe treści i usprawnienia. Przykładowo, ostatnia aktualizacja wprowadziła 35 nowych części oraz szereg poprawek funkcjonalnych. Co ważne, to nie koniec – autorzy pracują także nad zupełnie nowymi funkcjami i optymalizacjami, o których informują społeczność na swoim Discordzie oraz na Reddicie. Dzięki temu użytkownicy są na bieżąco z rozwojem platformy, a sam serwis dynamicznie się rozwija.
Skoro już mowa o społeczności, warto podkreślić, jak aktywnie i sprawnie działa. Użytkownicy regularnie dzielą się swoimi przemyśleniami – nie tylko na temat błędów czy sugestii dotyczących usprawnień strony, ale również oferując pomoc w formie porad komputerowych, rozwiązywania problemów technicznych czy rekomendacji sprzętowych. Dodatkowym atutem BuildCores jest bogata baza gotowych konfiguracji stworzonych przez innych użytkowników. Każdy z tych zestawów można przejrzeć – często zawierają one zdjęcia rzeczywistych komputerów, a jeśli wykorzystane zostały komponenty z dostępem do modeli 3D, możliwy jest także ich podgląd w widoku 3D.
Podsumowanie
Jak więc widać, BuildCores to naprawdę interesujące narzędzie, które może okazać się bardzo pomocne przy planowaniu i budowie wymarzonego zestawu komputerowego. Nie ogranicza się jedynie do sprawdzania kompatybilności czy – w niektórych przypadkach – orientacyjnych cen. Jego największym atutem jest możliwość wizualizacji zestawu w 3D, co pozwala zobaczyć, jak nasz przyszły pecet może wyglądać, zanim jeszcze trafi na biurko.
Strona działa niczym uproszczona gra komputerowa – umożliwia składanie komputera krok po kroku i podgląd gotowej konfiguracji w różnych środowiskach oraz z efektami podświetlenia RGB. Co prawda, aktualnie liczba dostępnych w 3D podzespołów i funkcji nie jest jeszcze imponująca, ale wyraźnie widać, że twórcy konsekwentnie rozwijają projekt, regularnie dodając nowe elementy i udoskonalenia. Sam na pewno będę z ciekawością śledził dalszy rozwój tego obiecującego projektu.
Podziękowania dla Samuela za “podrzucenie” tematu:)
Niezwykle uparta jednostka zamieniająca kawę i sen w kod (przeważnie działający). Interesuję się nowinkami technologicznymi, szeroko pojętym softwarem, programowaniem i automatyką przemysłową. W wolnych chwilach (o ile takie posiadam) rysuję, czytam thrillery i uwielbiam muzykę elektroniczną.
Brak Komentarzy