...
  • 2025-02-06

Odnoszę wrażenie, że obecnie najczęściej wybieranym rozmiarem klawiatur wśród graczy jest format 80% TKL. Gamakay w swojej ofercie posiada pewną propozycję klawiatury dla kogoś, kto wymaga białej klawiatury z niesamowitym podświetleniem właśnie w tym rozmiarze. Poza tymi aspektami, dostajemy świetne przełączniki od Gateron’a, na których zastosowanie w swoich produktach decyduje się wiele firm, między innymi Krux, który wywodzi się z rynku Polskiego. Dostępne są dwa warianty tej klawiatury, K87, czyli wersja 80% TKL (bez bloku numerycznego), oraz K66, czyli wariant w rozmiarze 60%.

Specyfikacja:

Przełączniki: Gateron Yellow, dostępne są również warianty z przełącznikami brązowymi, czerwonymi, oraz możliwe jest znalezienie czarnych i niebieskich.
Hot-swappable: Tak
Liczba przycisków: 87
Materiał obudowy: Akryl
Typ obudowy: Konstrukcja otwarta
Materiał przycisków: ABS, Doubleshot
Kabel: USB Type-C 3.1, Możliwość odłączenia, 1.8m długości
Oprogramowanie: brak
Podświetlenie: Przełączniki oraz cała obudowa dookoła
Możliwość zmiany podświetlenia: Tak, dokładne skróty w dalszej części recenzji.
N-Key Rollover: Możliwość aktywacji wszystkich przycisków jednocześnie.
Waga: 810g
Wymiary: 367mm x* 138mm * 30mm
Cena: ~300zł


Jeśli chodzi o opakowanie, jest to zwykłe brązowe kartonowe małe pudełko, bez zbędnych dekoracji i zawartości. W środku poza samą klawiaturą znajdziemy jeszcze:
-Kabel USB-A na USB-C
-Keycap puller
-Papierologia
-Mała szczoteczka do wyczyszczenia klawiatury

Design i podświetlenie:

Nie ulega wątpliwości, że Gamakay K87 pokazuje nam jak powinno wyglądać dobre podświetlenie w klawiaturze. Nie dość, że podświetlane są przyciski, to w dodatku zaimplementowali to w całej obudowie klawiatury, korzystając z prześwitującego materiału. Dostajemy pełne RGB z paletą 16.8mln kolorów w połączeniu z aż 18 trybami podświetlenia samych przycisków, oraz 6 trybami podświetlenia obudowy, co pozwala nam na wiele kombinacji.

Samo RGB jeśli chodzi o kontrast jestem w stanie ocenić na przyzwoity poziom. Szczególnie na pochwałę zasługuje to, że podświetlenie tej klawiatury dosyć dobrze radzi sobie z kolorem białym, czego defekt możemy znaleźć w większości klawiatur, w których biel podchodzi bardziej pod kolor fioletowy. Przyjemnym smaczkiem jest to, że wcześniej używany tryb podświetlenia nie resetuje się, gdy odłączymy klawiaturę od zasilania. Zastosowane ledy wydają się być trwałe, ze względu na to jak długo już ją posiadam. Mijają już 3 lata odkąd nabyłem Gamakay K87 i do tej pory po wielogodzinnych sesjach podświetlenie działa jak wyjęte z pudełka.

Keycapy:

Dołączone keycapy do Gamakay K87 to doubleshot’y ABS. Rozwijając ten temat, jest to polimer termoplastyczny o niskiej temperaturze topienia. Ta technologia tworzenia keycapów jest często stosowana i tańsza w produkcji porównując do technologii PBT. Dzięki rozwiązaniu ABS, keycapy same w sobie mają gładką powierzchnię i wyglądają schludnie. Niestety jak wszystko – posiadają pewną wadę. Przez swoją miękkość (z powodu m.in. wspomnianej wcześniej niskiej temperatury topienia) są znacznie bardziej narażone na przetarcia po dłuższym czasie użytkowania. Prowadzi to do “błyszczenia” się oraz lekkiej lepkości powierzchni. Dobrym przykładem są użytkownicy macbooków, których ten problem dotyka. Mimo to u mnie taka sytuacja nie wystąpiła, a same keycapy w zestawie wydają się mieć porządną jakość wykonania oraz posiadają odpowiednią grubość.

Przełączniki:

Producent w Gamakay K87 postanowił postawić na przełączniki Gaterona, dając warianty yellow, red, brown, blue oraz black (te dwa ostatnie już rzadziej spotykane). Osobiście cieszę się, że zdecydowali się użyć ich w tej klawiaturze. U siebie posiadam wariant yellow. Są to switche linearne, co oznacza, że mają łagodne i spójne działanie, bez uczucia wciskania klawiszów oraz odskoku po wciśnięciu klawisza. Takie przełączniki dobrze sprawdzają się w tak na prawdę każdym zastosowaniu. Idąc od gamingu, po biurowe pisanie, linearne są najczęściej wybieranym rodzajem switchy, aczkolwiek należy mieć na uwadze to, że każdy ma inne preferencje. Tutaj już dobrze byłoby samemu wypróbować i porównać na żywo switche linearne, clicky czy tacticle. Niemało osób mimo wszystko woli czuć, jak switche się wciskają i odskakują .

Jeśli chodzi o moje zdanie, bardzo spodobała mi się ich gładka praca, co szczególnie nadaje się do dłuższych posiedzień przed komputerem. Różnice między “kolorami” wynikają głównie z wagi nacisku potrzebnej do aktywacji oraz ich głośności. Poniżej znajdziecie tabelkę która dokładniej te różnice prezentuje. Można na niej zauważyć, że wariant niebieski nie jest przełącznikiem linearnym, a clicky.

Stabilizatory:

W tym aspekcie wchodzimy na grząski teren. Stabilizatory tutaj nie należą do najlepszych, a nawet przeciętnych. W takiej cenie zdecydowanie można oczekiwać czegoś lepszego. Wiele konkurencyjnych firm zadbało o stabilizatory w swoich klawiaturach zauważalnie lepiej. W K87 od razu po wyjęcia z pudełka możemy doświadczyć niechlujności Gamakay. Stabilizatory same w sobie trzeszczą i słabo radzą sobie ze stabilizacją keycapów. Osobiście uważam to za największą wadę tej klawiatury. Na szczęście dzięki hot-swapowi jesteśmy w stanie dosyć łatwo je wymienić, gdyby komuś bardzo to przeszkadzało. Po takiej operacji zauważalnie poprawimy wrażenia z korzystania z tej klawiatury. Wymiana stabilizatorów sama w sobie nie jest ciężkim procesem. Niedoświadczona osoba bez problemu mogłaby sobie z tym poradzić wspomagając się jakimś poradnikiem.

Screenshot 2

A jak to wygląda od spodu?

Gdy odwrócimy tę klawiaturę do góry nogami, ukaże nam się praktycznie płaska plastikowa deska. Jest parę śrubek które pozwolą nam rozkręcić klawiaturę oraz 4 gumki antypoślizgowe. Te z tyłu klawiatury są wyższe, a te z przodu niższe, co powoduje marginalne pochylenie klawiatury w stronę użytkownika. Przez akryl prześwituje nam również cały układ PCB. Mimo wszystko gdybyśmy chcieli rozkręcić klawiaturę (na przykład żeby wymienić stabilizatory), to dostęp do tego jest banalnie prosty.

Sterowanie i klawisze funkcyjne:

Żeby sterować podświetleniem, musimy używać następujących kombinacji:
Obudowa: FN + Lewy CTRL
Klawisze: FN + Ins/Home/PgUp/Del/End/PgDn
Jasność i kierunek: FN + strzałki


Poza tym są jeszcze klawisze funkcyjne:
Fn-F1: Eksplorator plików
Fn-F2: e-mail
Fn-F3: Wyszukaj (w przeglądarce)
Fn-F4: Nowa przeglądarka
Fn-F5: Odtwarzacz muzyki
Fn-F6: start/pauza (Działa również z chociażby spotify)
Fn-F7: Poprzedni utwór
Fn-F8: Następny utwór
Fn-C: Kalkulator
Fn-M: Wycisz
Fn-‘,’: Przycisz
Fn-‘.’ : Podgłośnij

Jak widać, wszystkim w tej klawiaturze zarządza się skrótami. Niestety w Gamakay K87 nie dostajemy tutaj żadnego sensownego oprogramowania, które pozwoliłoby chociażby przypisać inne pożądane akcje do jakiejś kombinacji klawiszy. Można to również uznać za wadę, aczkolwiek osobiście jest mi to zbędne.

Niepopularna oferta

Dokonując zakupu tej klawiatury, tak na prawdę pakowałem się w nieznane. Na rynku Polskim nie była to popularna oferta. Akrylowa, czyli tak na prawdę plastikowa obudowa już na starcie daje nam do myślenia, że jakość wykonania jest po prostu słaba. Poza tym te mierne stabilizatory… mogli się choć trochę z nimi lepiej postarać. Często musi być jakiś kompromis. Akrylowy case zapewnia nam ładne podświetlenie i prezentowanie się na biurku kosztem giętkiej konstrukcji. A słabe stabilizatory? Zapewne wpływa to na cenę. Poza tym coraz więcej producentów decyduje się chociażby na dodatkowe nasmarowanie przełączników. Tutaj niestety tego nie możemy oczekiwać, więc mamy kolejną wadę jak na tacy. Ponadto nie dostajemy żadnego oprogramowania, klawiatura opiera się stricte na zasadzie podłącz i korzystaj. Przez to nie mamy możliwości zaprogramowania żadnego makra, czy jakiegokolwiek wpływu na rozszerzanie zdolności klawiatury. Należy również mieć na uwadze, że na białej klawiaturze o wiele bardziej będzie widać wszystkie zabrudzenia.

Reasumując

Suma sumarum K87 posiada swoje plusy, których mimo wszystko jest o wiele mniej niż minusów. Podświetlenie jest po prostu nieziemskie. Dotychczas nie spotkałem się z lepszym RGB wśród klawiatur. Wiem, że do tej pory wiele osób lubi światełka, więc patrząc przez pryzmat tego argumentu, zakup tej klawiatury jest ciekawym doświadczeniem. Kolejną zaletą są przełączniki gaterony yellow, które dostarczają gładkie pisanie i przyjemne użytkowanie. Same w sobie są dosyć ciche, więc nie musimy się przejmować, że obudzimy kogoś w pokoju obok, a tym bardziej sąsiada. Można zawsze je dodatkowo nasmarować, żeby same w sobie działały jeszcze łagodniej i jeszcze ciszej. Pod ewentualną zaletę można na siłę podciągnąć keycapy. Są po prostu okej, aczkolwiek trzeba mieć na uwadze to, że po dłuższym czasie niektórzy mogą doświadczyć ścierania się ich powierzchni. Przydatną kwestią jest również hot-swap. Daje nam to możliwość zmienienia przełączników na inne. Obsługiwane są zarówno switche 3 pinowe jak i 4 pinowe.

Czy warto?

Uważam, że zawsze warto przed zakupem zadać sobie takie pytanie. Na rynku w ciągu ostatnich kilku lat powstało wiele klawiatur. Rynek gamingowy niesamowicie się rozwinął, więc również wzrosło zapotrzebowanie na peryferia. Wiadomym jest, że ile osób, tyle wymagań, a producenci dostarczają na tyle propozycji, że każdy znajdzie coś dla siebie. Osobiście jako osoba która lubi RGB, postanowiłem zaryzykować z kupnem Gamakay K87. Mimo ogromnej wady stabilizatorów, wątpliwego wykonania i wypróbowaniu niejednej klawiatury, postanowiłem przy niej zostać na dłuższą chwilę. Taka biała klawiatura z eksplozją podświetlenia ładnie ozdabia moje biurko, a to było jednym z ważniejszych aspektów dla mnie 3 lata temu. Poza tym switche gaterony yellow – jak na tak relatywnie tanią klawiaturę, uważam je po prostu za trafny strzał. Z żadnej klawiatury dotychczas nie korzystało mi się tak przyjemnie, szczególnie zważając na to, że spędzam przed komputerem sporo czasu.

Jeśli ktoś poszukuje białego, bardzo rzucającego się w oczy doposażenia na swoje biurko, to uważam, że K87 jest klawiaturą wartą uwagi. Koniec końców, rynek sprzętu gamingowego jest obecnie tak obszerny, że na pewno znalazłbym coś jeszcze lepszego w cenie ~300zł, ale bez takiego efektu wizualnego. Jeśli obecnie jeszcze raz miałbym kupować klawiaturę na własny użytek, zdecydowanie nie brałbym jej pod uwagę. Rozglądałbym się po prostu za czymś z takimi samymi lub podobnymi przełącznikami. Mimo to, nabycie przeze mnie tej klawiatury uważam za pozytywny eksperyment. Na koniec taka podpowiedź, ta klawiatura często bywa na promocjach, warto je śledzić.

Zobacz także: AirPods Pro 2 USB-C – nie można było tak od razu?

Podsumowanie

6

Gamakay K87 jest bardzo specyficzną klawiaturą, która będzie odpowiednia tylko dla osób o mocno wyszczególnionych wymaganiach. Wiele konkurencyjnych firm posiada znacznie ciekawsze propozycje, więc bez problemu znajdziemy lepsze jakościowo klawiatury w podobnej, a nawet niższej cenie. Mimo wszystko dobre przełączniki oraz świetne podświetlenie poniekąd ratują honor tego modelu. Osobiście wymieniłem keycapy na puddingi PBT zakupione na aliexpress, co daje lepszą jakość wykonania i dodatkowe wrażenia z podświetlenia.

Zalety
  • Przełączniki
  • Podświetlenie
  • Zasilanie odpinanym kablem USB-C
  • Hot-swap
Wady
  • Stabilizatory
  • Brak oprogramowania
  • Wątpliwa jakość wykonania
  • Widoczność zabrudzeń
  • Brak nasmarowanych przełączników
  • +- Keycapy

Już od najmłodszych lat zacząłem interesować się grami oraz komputerami. Z czasem postanowiłem przeistoczyć to w moje hobby. Idąc tą ścieżką, zacząłem udzielać się na forach i grupach komputerowych. Spowodowało to zwiększenie zakresu produktów, którymi się interesuję, przez co wgłębiłem się również w tematy peryferii komputerowych, działu RTV, telefonów oraz poniekąd AGD.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

2 odpowiedzi pod “Gamakay K87 – mechaniczna klawiatura z nieziemskim podświetleniem”