Jakiś czas temu Netflix wprowadził tańszą alternatywę dla swoich tradycyjnych planów. Otóż zaproponował jeszcze tańszą opcję, jednak zawierającą dodatkowe reklamy wyświetlane podczas korzystania z platformy. Niestety teraz dowiadujemy się, że Netflix kończy ze sprzedażą najtańszego z planów bez reklam. Pozostanie tylko ten z reklamami.
Popularność abonamentu z reklamami zaskakuje
Jak wynika z danych, najtańsza subskrypcja, która dodatkowo zawiera reklamy cieszy się niemałym zainteresowaniem. Użytkownicy chętnie zaoszczędzą kilka złotych, nawet kosztem wyświetlanych reklam. Oczywiście pewna część subskrybentów, pozostała na swoich dotychczasowych planach, gdyż chcieli uniknąć wyświetlania się niechcianej treści. Mieli do tego pełne prawo, jednak z tym już koniec.
Netflix porzuca najtańszy plan, choć na razie nie w Polsce
Według dostępnych informacji, zmiany wejdą już wkrótce, ale na początku tylko w Austrii, Kanadzie i Wielkiej Brytanii. Firma znana jest z tego, że testuje zmiany na pewnej grupie odbiorców i sprawdza, jak na nie reaguje. Obecnie mieszkańcy wysp płacą 8 funtów miesięcznie za najtańszy plan. Wariant z reklamami kosztuje 5 funtów, co jakby nie patrzeć jest sporo tańszą opcją. Inna sprawa, że w tym momencie nie ma już wyboru, czy reklamy mogą być wyświetlane, czy też nie.
Netflix w ramach “rekompensaty” dorzuca coś ekstra
Firma doskonale rozumie, że ten ruch może wywołać oburzenie u niektórych z ich klientów. Z tego też powodu podniosą oni jakość materiałów z dotychczasowego 720p na 1080p, co jest sporym przeskokiem. Dodatkowo będzie możliwe oglądanie filmów z dwóch urządzeń jednocześnie, a nie tylko jednego, jak to miało miejsce do tej pory.
Czy zmiana obejmie również Polskę? Trudno powiedzieć, ponieważ na razie istnieją jedynie plany przetestowania tego rozwiązania w maksymalnie kilku krajach. Dopiero wyniki tych testów określą, czy zmiany będą globalne.
Brak Komentarzy