Chińskie firmy zajmujące się sztuczną inteligencją zaczęły masowo wyprzedawać karty graficzne NVIDIA GeForce RTX 4090D, aby ograniczyć straty wynikające z niskiego wykorzystania mocy obliczeniowej. Powodem jest drastyczny spadek zapotrzebowania na usługi AI w kraju, gdzie serwery pracują obecnie jedynie w ok. 20% swojej wydajności. Aby utrzymać rentowność, przedsiębiorstwa decydują się na sprzedaż zapasów kart GPU, które wcześniej modyfikowano na potrzeby obliczeń AI.
Początkowo chińskie firmy adaptowały konsumenckie modele GPU, takie jak RTX 4090D, zwiększając ich pamięć VRAM nawet do 48 GB (oryginalnie 24 GB) oraz zastępując standardowe systemy chłodzenia wentylatorowego wydajniejszymi układami typu blower. Te modyfikacje umożliwiały efektywniejszą pracę w konfiguracjach wielokartowych, typowych dla centrów danych. Jednak takie karty, przeznaczone do serwerów, są głośniejsze i gorzej chłodzone w przypadku użycia pojedynczego, co utrudnia ich odsprzedaż zwykłym konsumentom.
Presja finansowa i geopolityka
Według raportu DigiTimes, ceny używanych lub zregenerowanych RTX 4090D z 48 GB VRAM wahają się obecnie od 20 000 do 40 000 CNY (ok. 11 500–23 000 zł), co stanowi nawet kilkukrotność ich pierwotnej wartości. Wcześniej, z powodu ograniczeń eksportowych USA i spekulacji, ceny sięgały 6 000 USD (ok. 24 000 zł). Masowa wyprzedaż może jednak stopniowo obniżać ceny, co jest dobrą wiadomością dla rodzimych nabywców, choć powrót do poziomów sprzed „szału na AI” może zająć lata.
Decyzja o likwidacji zapasów GPU wynika również z konieczności spłaty kredytów zaciągniętych na zakup sprzętu. Firmy obawiają się też szybkiego postępu technologicznego – starsze generacje kart mogą stać się niekonkurencyjne, nim popyt wzrośnie. Dodatkowym czynnikiem są amerykańskie sankcje: mimo zakazu eksportu do Chin najnowszych układów, takich jak NVIDIA H20 czy RTX 5090D (którego dostawy podobno wstrzymano), przedsiębiorstwa wolą pozbyć się zapasów teraz, niż ryzykować utratę płynności.
Perspektywy – miliardy dolarów w bezczynności
Szacuje się, że ponad 80% mocy obliczeniowej chińskiej infrastruktury AI pozostaje niewykorzystana. Aby centrum danych było opłacalne, wykorzystanie musi przekraczać 70–75%. Przy obecnych 20%, sprzedaż GPU stała się dla wielu firm jedynym sposobem na przetrwanie. Eksperci wskazują, że podobna sytuacja dotyczy klastrów AI, gdzie zalega sprzęt wart miliardy dolarów. W dłuższej perspektywie chiński rynek może jednak potrzebować nowych dostawców chipów, niezależnych od zachodnich ograniczeń.
Źródlo: @wccftech i @tomshardware
Niezwykle uparta jednostka zamieniająca kawę i sen w kod (przeważnie działający). Interesuję się nowinkami technologicznymi, szeroko pojętym softwarem, programowaniem i automatyką przemysłową. W wolnych chwilach (o ile takie posiadam) rysuję, czytam thrillery i uwielbiam muzykę elektroniczną.
Brak Komentarzy