Nasz ulubiony cypryjski producent, kojarzony głównie ze świetnymi klawiaturami, poszerza swoją ofertę o interesującą linię myszy komputerowych. Mimo że ich poprzednie modele nie zdobyły znaczącego uznania na polskim rynku peryferiów dla graczy, sytuacja może ulec zmianie wraz z dodaniem do swojego arsenału kilku naprawdę obiecujących modeli. Jednym z przedstawicieli nowej serii jest Dark Project Nexus, z którym miałem okazję spędzić trochę czasu. Zapraszam do lektury recenzji, w której podzielę się swoimi wrażeniami z użytkowania tego sprzętu.
Specyfikacja
Komunikacja | USB / BT / 2.4G |
Wymiary | 125,5 mm x 63,7 mm x 40 mm |
Waga | 47 g (±3) |
Liczba przycisków | 5 |
Sensor | Pixart 3395 |
Maksymalna rozdzielczość | 26000 DPI |
Pojemność akumulatora | 300 mAh |
Złącze | USB-C |
Oprogramowanie | posiada |
Cena (na moment publikacji recenzji) | 299 zł |
Odpaczkowanie
Dark Project przyzwyczaił już swoich użytkowników do pudełek zachowanych w bardzo ciemnych barwach. Obcując z nim nabiera się przekonania, iż zakupiony produkt jest przedstawicielem klasy premium. Front opakowania prezentuje się niezwykle minimalistycznie, zawierając wyłącznie logotyp producenta oraz oznaczenie modelu. Dokładną wizualizację produktu wraz ze szczegółową specyfikacją techniczną umieszczono na rewersie opakowania.
Wyposażenie również prezentuje się bardzo dobrze. W opakowaniu, oprócz samej myszy, znajdziemy przewód USB-C, odbiornik 2.4 GHz oraz adapter do jego podłączenia. Na szczególne uznanie zasługuje dołączenie zapasowego kompletu ślizgaczy – praktyka niestety wciąż niezbyt powszechna wśród producentów.
Dodam jeszcze, że wewnętrzna górna ścianka pudełka została dodatkowo pokryta warstwą pianki, która pomaga w zabezpieczeniu gryzonia na czas transportu. Miło, że producent zadbał o takie szczegóły.
Pierwszy rzut oka i jakość wykonania
Pierwsze wrażenie związane z wagą urządzenia może budzić pewne wątpliwości co do jego solidności. Należy jednak podkreślić, że niezwykle niska masa myszy jest celowym i pożądanym przez graczy rozwiązaniem.
Przechodząc jednak do samej jakości wykonania. Z zewnątrz wszystkie elementy zdają się pasować do siebie wręcz idealnie. Nie zauważyłem żadnych niepokojących oznak, iż, któryś z etapów kontroli jakości został pominięty. Wszystkie krawędzie są prawidłowo zakończone i nie ma tutaj mowy o niedoskonałościach materiałów. Sprawdziłem również, jak urządzenie zachowuje się podczas ściskania pod różnymi kątami – tutaj dało się słyszeć pojedyncze skrzypnięcia, które mogą być oznaką, że nie wszystkie elementy są ciasno spasowane. Dodam tylko, że to o czym pisze, pojawiało się tylko i wyłącznie podczas celowego przykładania znacznej siły do obudowy urządzenia. Podczas normalnego korzystania nic podobnego nie miało miejsca.
W kwestii kształtu nie potrafię porównać recenzowanej myszki do niczego, co miałem okazję już wcześniej testować. Co więcej, z Dark Project Nexus korzystało mi się nad wyraz dobrze. Jest to głównie zasługa nieco dłuższej obudowy względem większości popularnych gryzoni na rynku. Jako posiadacz dosyć dużej dłoni, od zawsze miałem delikatny problem z wyborem myszki. Choć recenzowany model nie jest jeszcze pod tym kątem idealny, to z całą pewnością mogę powiedzieć, że będzie to propozycja idealna dla osób o średnich oraz nieco większych dłoniach. Pod kątem chwytów, mysz również powinna zadowolić większość użytkowników. Sprawdziłem kilka najpopularniejszych technik chwytania i za każdym razem nie czułem żadnych specjalnych ograniczeń, które narzucałaby myszka. W każdym przypadku korzystało mi się z niej po prostu przyjemnie.
Przyciski
Konstrukcja myszy wykorzystuje design z odseparowanymi łopatkami głównych przycisków, co przekłada się na zwiększoną żywotność oraz minimalizację powstawania luzów mechanicznych. Zastosowane przełączniki Huano Transparent Blue Shell Pink Dot oferują imponującą żywotność 80 milionów kliknięć. Charakteryzują się standardowym oporem aktywacji oraz przyjemnym, stonowanym dźwiękiem pracy. Główne przyciski cechuje zauważalny pre-travel, choć może być on niezauważalny dla mniej wymagających użytkowników.
Pomiędzy głównymi przełącznikami zainstalowana jest rolka, pełniąca również funkcję przycisku. Charakteryzuje się wyrazistymi przeskokami, co uważam za atut. Enkoder, jaki został tutaj zainstalowany to TTC Gold Dustrproof. Jeśli chodzi natomiast o przycisk, to współpracuje on z przełącznikiem Huano Blue Shell White Dot.
Przyciski boczne, choć często traktowane po macoszemu, tak w tym przypadku wydają się być na rozsądnym poziomie wykonania. Ich krawędzie są wyraźnie zaokrąglone, co zdecydowanie podnosi komfort ich użytkowania. Dodam tylko, że przyciski boczne obecne są tylko i wyłącznie z lewej strony gryzonia, co sugeruje, że jest on dedykowany dla osób praworęcznych.
Dodatkowo na tej samej ściance co przyciski boczne, producent zdecydował się umieścić w rogu niewielką diodę RGB. Pełni ona dwie podstawowe funkcje. Przede wszystkim informuje nas o wybranym poziomie DPI, oraz sygnalizuje konieczność podłączenia urządzenia do ładowania. Osobiście przyznam, że takie rozwiązanie bardzo przypadło mi do gustu. Zamiast implementować diodę w najbardziej trywialnym miejscu tj. na górze urządzenia, lub pod spodem, ekipa Dark Project zdecydowała się na coś innego. Takie rozwiązanie z jednej strony jest bardzo wygodne, zaś z drugiej nie rzuca się specjalnie w oczy i nie psuje kompozycji opartej w głównej mierze na matowym plasitku.
Spód Dark Project Nexus
Na spodzie obudowy, inżynierowie zdecydowali się dosyć artystycznie podejść do kwestii ślizgaczy. Mamy tutaj bowiem ślizgacz zlokalizowany wokół sensora, oraz łącznie sześć niewielkich ślizgaczy w kształcie koła – trzy z nich znajdują się we frontowej części urządzenia, zaś trzy kolejne na jego tyle. Dodatkowo w pudełku znajdziemy blister z dużo większymi ślizgaczami, które nakleja się w dwa wyznaczone do tego miejsca.
Na spodzie znajdziemy również przycisk do regulacji DPI, oraz przełącznik służący do zmiany trybu łączności. Oferuje on trzy opcje: OFF (łączność z komputerem przez USB), BT, oraz 2.4 GHz.
Sensor
Sercem myszki jest sensor Pixart PAW 3395, czyli dokładnie ten sam, który znajdziemy choćby w Redragonie K1NG 4K PRO. Jest to jedno z najlepszych rozwiązań spotykanych w tym przedziale cenowym, także pod tym kątem nie ma się absolutnie do czego przyczepić. Sensor pozwala na płynną zmianę rozdzielczości do zawrotnych 26 000 DPI. Oczywiście jest to astronomiczna wartość, którą należy traktować bardziej jako ciekawostkę, niż coś, z czego można na co dzień korzystać.
Testy syntetyczne
Analiza parametrów myszy w specjalistycznym oprogramowaniu pomiarowym potwierdziła, że zaimplementowany tutaj sensor jest solidnym rozwiązaniem i zaspokoi praktycznie wszystkich użytkowników. Wyniki we wszystkich przeprowadzonych testach wyglądają naprawdę dobrze i trudno wskazać aspekt, w którym mysz radzi sobie gorzej.
Test w paincie
Testy syntetyczne to jedno, zaś praktyczne przetestowanie gryzonia i subiektywne odczucia to drugie. Przeprowadziłem weryfikację działania sensora w popularnym programie graficznym. Wykonałem kilka testów przy najpopularniejszych, oraz maksymalnej nastawie DPI. Na żadnej ze sprawdzonej rozdzielczości nie zauważyłem występowania zjawiska jitter. We wszystkich przypadkach sensor działał prawidłowo i nie wykazywał absolutnie żadnych problemów ze stabilnością.
Łączność
Dark Project Nexus pozwala na trzy różne metody łączności z komputerem. Poza komunikacją z wykorzystaniem przewodu możliwe jest połączenie się przez Bluetooth oraz technologię 2.4 GHz. To, na co warto zwrócić uwagę, to obecność próbkowania na poziomie 2000 Hz w połączeniu 2.4 GHz. Jest to o tyle istotne, gdyż znaczna większość urządzeń wskazujących wspiera odświeżanie na poziomie 1000 Hz. Choć wartość ta jest dla większości użytkowników całkowicie wystarczająca, tak zauważyłem delikatne różnice w input lagu, po przełączeniu się pomiędzy najpopularniejszą nastawą próbkowania, a tą wspieraną przez Dark Project Nexus.
Przewód dołączony do zestawu to tradycyjna paracord. Jest on dość giętki i charakteryzuje się niezłą jakością wykonania. Pod tym kątem jest wszystko w porządku.
Czas pracy na baterii
W dobie gonitwy za jak najniższą wagą producenci często zapominają o wyposażeniu swoich myszek w odpowiednio duży akumulator, oraz wybraniu energooszczędnych podzespołów. Efektem tego zachowania jest konieczność częstszego odwiedzania źródła zasilania, w celu uzupełnienia energii. W Dark Project Nexus znalazła się bateria o pojemności 300 mAh. Nie jest to szczególnie impunująca wartość, choć testy praktyczne wykazały, iż w pełni naładowany akumulator wystarczy na około 5-6 dni pracy urządzenia. W tym miejscu jednak muszę doprecyzować, że taki wynik udało mi się osiągnąć przy próbkowaniu 1 kHz. Zwiększając ten parametr do maksymalnej dostępnej wartości, czas pracy na jednym ładowaniu można spokojnie podzielić przez dwa. Nie da się więc ukryć, że korzystanie z wyższego odświeżania bardzo mocno drenuje baterię i zmusza użytkownika do częstszego podłączania myszki do źródła zasilania.
Oprogramowanie
Producent na swojej stronie udostępnia dedykowaną aplikację do tej myszki. Jest ona bliźniaczo podobna do tej stworzonej dla Redragona K1NG 4K PRO. Co za tym idzie, interfejs jest przejrzysty i zachowany w minimalistycznym stylu. Poza trywialnymi opcjami jak tworzenie makr czy zmianę nastaw DPI udostępniono nam nieco bardziej zaawansowane funkcje. Wśród nich znajdziemy choćby zmianę LOD, Ripple control, Angle snapping, czy Motion sync. Niestety aplikacja jest tylko i wyłącznie w języku angielskim, co więcej brakuje dokładniejszych opisów, za co odpowiadają poszczególne opcje. To może sprawić, że użytkownik może czuć się delikatnie przytłoczony obco brzmiącymi funkcjami, których działanie trudno przewidzieć.
Podsumowanie
Dark Project Nexus to propozycja, która zdecydowanie może zamieszać na rynku myszek komputerowych. Z jednej strony nie ma w niej nic rewolucyjnego, w końcu wszystkie zastosowane tutaj rozwiązania są już dobrze znane w peryferiach w podobnym budżecie. Z drugiej jednak, do gryzonia nie ma się za bardzo, do czego przyczepić, poza dosyć niską pojemność wbudowanego akumulatora. Do tego dodajmy niezłą jakość wykonania, szerokie możliwości połączenia się z komputerem, próbkowanie 2000 Hz i w ten sposób dostajemy całkiem niezłą propozycję w swojej cenie. W mojej opinii będzie to częsty bywalec w różnego rodzaju rankingach, czy zestawieniach polecanych myszek komputerowych.
Biorąc pod uwagę wszystkie omówione aspekty, Dark Projext Nexus zasługuje na rekomendację jako godny uwagi przedstawiciel segmentu myszy dla graczy.
Składamy podziękowania marce Dark Project za umożliwienie przeprowadzenia niezależnej recenzji poprzez udostępnienie sprzętu do testów.
Ocena
Dark Project Nexus to interesująca propozycja, która łączy w sobie wiele sprawdzonych rozwiązań. Jest to propozycja warta rozważenia przez osoby, które szukają czegoś możliwie opłacalnego ze wsparciem wyższych częstotliwości odświeżania.Zalety
- Niezła jakość wykonania
- Bardzo niska masa
- Próbkowanie 2000 Hz
- Dodatkowe ślizgacze w zestawie
- Świetny sensor
- Bardzo dobre przełączniki główne
Wady
- Delikatnie za mały akumulator
- Brak języka polskiego i opisu funkcji w oprogramowaniu
Brak Komentarzy